Start  ›  Biblioteczka oliwska  ›  Przewodnik po Gdańsku  ›

 Fragment z książki "Przewidnik po Gdańsku" wydanej nakładem Gdańskiej Macierzy Szkolnej, Warszawa 1939, str. 56-70:





Popieraj  Gdańską  Macierz  Szkolną.


      Na zachód od Gdańska leży przedmieście Sidlice z liczną ko­lonią polską i polską ochronką, oraz Emaus - na wschód zaś - poza Dolnym Miastem i przedmieściem Troyl mamy Heubude ze wspaniałą plażą i kąpielami morskimi. Z Gdańska do Heubude prowadzi linia tramwajowa Nr. 4. Na wschód od Heubude znajduje się ujście Wisły, które sobie rzeka zrobiła w r. 1840.

      Na północny zachód od Gdańska leży Wrzeszcz (Langfuhr), połączony z Gdańskiem przeszło 2 km długą aleją, zwaną Hindenburgallee, złożoną z 4 rzędów lip, założoną w latach 1770-72 staraniem ówczesnego burmistrza Daniela Gralatha. Po obu jej stronach leżą cmentarze, szpitale, krematorium, - a przy końcu po lewej stronie Politechnika (Technische Hochschule) wzniesio­na w r. 1904. Następnie przechodzi Wielka Aleja w główną ulicę Adolf Hitlerstrasse. Wrzeszcz jest to dzielnica willowa, stanowią­ca jakby odrębne miasto, zamieszkane przeważnie przez urzędni­ków i kapitalistów. Życie dość licznej kolonii polskiej we Wrze­szczu grupuje się dokoła dawnych koszar przy Heeresanger, gdzie znajduje się polski kościół św. Stanisława, boisko sportowe i pol­ski dom akademicki, w którym mieszkają polscy studenci poli­techniki, mieści się sala towarzystw polskich, ochronka i szkoła powszechna. Do domu akademickiego prowadzi z Gdańska linia tramwajowa Nr. 5. Z Wrzeszcza linią Nr. 9 można dojechać do Brzeźna (Brösen), miejscowości nadmorskiej z plażą i kąpielami.



OLIWA.


      W odległości 5 km na północ od Wrzeszcza leży Oliwa, w której znajduje się sławne dawniej opactwo Cystersów, istniejące od r. 1170 do 1831. Założycielem jego miał być Subisław I, książę po­morski, który sprowadził Cystersów z Niemiec do Oliwy. Legenda głosi, że Subisław I podczas polowania w lasach oliwskich uległ nie­szczęśliwemu wypadkowi. Znalazł go pustelnik ciężko rannego i odniósł do swej chaty, gdzie podczas snu ukazał mu się anioł z gałązką oliwną. Stąd nazwa Oliwa. Sambor I, w myśl dokumentu z roku 1178, przechowanego w archiwum, darował pierwszemu opatowi Diethardowi 7 wiosek, zwalniając zakon równocześnie od płacenia danin. Za następców Sambora opactwo rosło w znaczenie i bogactwo i stanowiło jakoby oddzielnie księstwo. *) Pierwsze bu­dowle zakonne to domy drewniane, które zostały podczas napadów pogańskich Prusów (Prusaków) w roku 1224 i 1236 spalone, a zakonnicy wymordowani. Następnie odbudowano klasztor już z kamieni w stylu romańskim w formie krzyża łacińskiego. Po śmier­ci ostatniego z książąt pomorskich Oliwa należy do Krzyżaków. W roku 1350 kościół romański zniszczony pożarem, odbudowany i powiększony został (w kierunku wschodnim i zachodnim) w następ­nych latach w stylu gotyckim. Za Kazimierza Jagiellończyka do­stała się Oliwa ponownie pod panowanie Polski i doszła za tych czasów do największego rozkwitu. W roku 1577 zniszczyli klasztor Gdańszczanie, rabując wewnętrzne urządzenia klasztoru. Wojska polskie obroniły klasztor przed zupełnym zniszczeniem. Stefan Batory nakazał                                                 

*) Orłowicz j. w. str. 161.

Gdańskowi wypłacić tytułem odszkodowania kwotę 20 tysięcy talarów w złocie na odbudowę zniszczonego kościoła. Stąd też obecne wewnętrzne wyposażenie kościoła pochodzi z póź­niejszego czasu, z XVI i XVII w. W roku 1660 został w Oliwie za­warty pokój między Polską, Szwecją i Elektorem Brandenburskim. Wówczas bawił tu król Jan Kazimierz. W roku 1698 przebywał w Oliwie król August II, a w roku 1734 August III. W roku 1772 przy pierwszym rozbiorze Polski dostała się Oliwa Prusom, a król Fryderyk II skonfiskował olbrzymie dobra klasztoru. W roku 1831 nastąpiła kasacja zakonu Cystersów, kościół zamieniony został na parafialny, pałac zaś opatów, otoczony wspaniałym parkiem, stał się rezydencją Hohenzollernów. Rokokowy pałac opatów zamienio­no na muzeum, kościół zaś od roku 1925 jest katedrą.
      Opaci oliwscy posiadali prawo noszenia infuły i pastorału i tyli wyjęci spod władzy biskupiej *). Za panowania książąt po­morskich i Krzyżaków opatami byli Niemcy, dopiero gdy za Zyg­munta Augusta prawo nominacji opatów przeszło na królów pol­skich, zostawali opatami magnaci polscy, jak: Kostka, Konarski, Kęsowski i inni. Ostatnim opatem Polakiem był Józef Jacek Rybiński (1749-1782), który zbudował pałac opatów, urządził park i ufundował wspaniałe organe. Po nim byli opatami dwaj Hohen­zollernowie, po czym nastąpiła kasacja klasztoru.

Kościół Oliwski.

      Kościół oliwski jest to trzynawowy krzyżowy gotyk, długi i wąski, co zwykle widzimy w kościołach Cystersów. Długość jego wynosi 98 m, szerokość w nawie 19 m, w ramionach poprzecznych 28 i 1/2 m i wysokość 18 m. Dzisiejszy jego zewnętrzny wygląd da­tuje się od chwili jego zbudowania po spaleniu w roku 1350, urzą­dzenie wewnętrzne z XVI, i XVII w., ponieważ dawniejsze zostało zniszczone w pamiętnym roku 1577 (zniszczony przez Gdańszczan).
      Front kościoła zdobią dwie niezbyt wysokie wieże, pokryte w 1770 r. hełmami barokowymi; Wchodzimy do                       
*) Orłowicz j. w. str. 164.

wnętrza kościoła przez barokowy portal z piaskowca, nad którym znajduje się płyta pamiątkowa, z napisem oraz herbem twórcy opata Hackiego. Zwie­dzający zatrzyma się pod słynnymi organami podziwiając ogrom­nie wydłużoną nawę główną z gotyckim sklepieniem o gwiaździ­stym żebrowaniu, która jest zamknięta o przeszło 90 m oddalonym, głównym ołtarzem.
      Najcenniejszym zabytkiem kościoła są słynne organy oliwskie, jedne z największych w Europie, których budowę zaczął w roku 1773 zakonnik cysterski Jan Wulf, pracując nad dziełem tym prze­szło 20 lat, aż do swej śmierci. Wykończył je gdański organmistrz Dalitz, pod koniec XVIII w. Organy mają 101 rejestrów, 3 klawia­tury i 5112 piszczałek. Rzeźbione są z dębowego drzewa i ozdobio­ne figurami aniołów, które się w czasie gry poruszają, podnosząc trąbki do ust, dzwoniąc dzwonkami, a gwiazdy i słońce obracają się. Niestety drewniane części organów toczy robak drzewny, tak, że już; 6 rejestrów jest nieczynnych. Organy odnowiono w 1935 r. Skrę­cając na lewo udajemy się do bocznej nawy i do ganku okrężnego, gdzie znjadują się 22 ołtarze. Liczne te ołtarze przeważnie z mar­muru i alabastru pochodzą z XVII i XVIII w. z czasów opatów polskich. Widzimy tuż obok po lewej stronie (północnej) dosyć wysoki, prawdopodobnie rzeźbiony przez Wilhelma van dem Blocke grobowiec rodziny Kossów i Konarskich, którzy zasłużyli się przy odbudowie kościoła po zniszczeniu go w 1577 r. Cenny obraz w pierwszym ołtarzu (obraz wszystkich Świętych) dzieło gdańskie­go malarza Hahna, przedstawia koronację Matki Boskiej; jest to zresztą kopia jego oryginału z głównego ołtarza w Pelplinie. W pobliżu znajduje się kaplica Świętego Jana Nepomucena, ufundo­wana przez opata Feliksa Konarskiego. W niej odbywają się chrzty, dlatego też znajduje się tutaj z drzewa pięknie rzeźbiona chrzcielnica, - wyobrażająca kulę ziemską na barkach Ewy, otoczona wę­żem, a nad nią tronuje Trójca Święta. Ołtarz rokokowy i relief św. Jana, pochodzą z początku XVIII w. Krata zamykająca ka­plicę pochodzi z XVII w., wykonana przez gdańskiego kowala. Następnie widzimy ołtarz Świętego Szczepana, jest tym ciekawszy, że obraz przedstawiający ukamienowanie św. Szczepana, malowany jest na płycie miedzianej przez Ambrożego Sprengla, gdańszczanina, w XVII w. Napis i herb "róża" wykazują, że fundatorem tego ołtarza był opat Kęsowski. Antypedium tego ołtarza jest prasowa­ne w skórze i przedstawia motywy kaszubskie. Inne ołtarze, któ­rych malarze są częściowo nieznani, nazwane są od ich głównych obrazów. Zatrzymujemy się jedynie koło najciekawszych, przecho­dząc obok ołtarza z obrazem Archanioła Michała, dzieło malarza Probnera, z czasów opata Hackiego. Zbliżamy się do wyjścia bocz­nego, ozdobionego dwiema figurami, które znaleziono w starej szkole parafialnej w Oliwie. W północnej nawie poprzecznej ko­ścioła znajduje się z drzewa lipowego rzeźbiony dawny główny oł­tarz Świątej Trójcy, dzieło gdańskiego mistrza Szporera (1604 - 1612) wykonany za fundusze opata Konarskiego i jego siostrzeńca Rafała Kosa, który wstępując do zakonu, ofiarował 1400 talarów. Ołtarz dzieli się na trzy części: W pierwszej części na dole widzimy Trójcę Świętą, na obydwóch skrzydłach mamy po 2 płaskie rzeź­by, po lewej stronie przedstawiające Boże Narodzenie i Zmart­wychwstanie, po prawej Wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świę­tego. Druga część przedstawia Matkę Boską i płaskorzeźbę Zwia­stowanie. Trzecia część, zaś klączącego Św. Bernarda, patrona i założyciela Zakonu, w habicie. Na Szczycie ołtarza znajduje się rzeźbiony krzyż otoczony aniołami, trzymającymi kielichy, do któ­rych spływa krew Chrystusa. Piękne to dzieło barokowe niszczy również robak drzewny. Po przeciwnej stronie tego ołtarza znajdu­ją się przepiękne stalle (1599 r.), rzeźbione z drzewa dębowego, przedstawiające 4 nauczycieli kościoła rzymskiego. W środku tej nawy znajduje się ołtarz Zwiastowania (1635), z czasów opata Jana Grabińskiego, na którego jednej kolumnie utworzone w dziw­ny sposób z żyłek w marmurze profile, mają przedstawiać Marię Teresę, Fryderyka Wielkiego i Chrystusa w koronie cierniowej. Następnie okrążamy prezbiterium, gdzie znajduje się kilka ołtarzy, przedstawiających pojmanie Chrystusa i Mękę Pańską. Tutaj znaj­duje się portal marmurowy dość zniszczony z czasów opata Ale­ksandra Kęsowskiego (1641-1667) (za jego czasów zawarto słynny pokój oliwski), prowadzący do opactwa. Obok znajduje się jedyna kopulasta kaplica opatów (dawniej gotycka) później przerobiona na barokową, kaplica Zmartwychwstania. W niej przechowuje się Przenjświętszy Sakrament w Wielkim Tygodniu. Bardzo piękne są żelazne kraty. W ganku okrężnym przed ołtarzem Św. Benedykta znaduje się baldachim, haftowany zlotem przez królową szwedzką Krystynę, córkę Gustawa Adolfa. Następnie przed ołtarzem Św. Jana znajduje się czarny marmurowy nagrobek książąt pomorskich z roku 1615, pochowanych w prezbiterium. Nagrobek ten prze­niesiony został z prezbiterium w roku 1910 na to miejsce. Zbliża­jąc się do prezbiterium widzimy naprzeciw ołtarza Św. Marcina 3 płyty - nagrobki, z których środkowa, to nagrobek Reinholda Heidensteina, sekretarza Stefana Batorego. Obok zakrystii (daw­ny refektarz) znajduje się z marmuru wykonane lawabo z herbem opata Grabińskiego (głowa woła) i ostatni ołtarz pod wezwaniem Św. Józefa, który jest również jego fundacją. Za jego czasów wy­budowano pięknie ozdobione schody kręcone, prowadzące do dormitorium zakonników. Nad wejściem do zakrystii znajduje się zegar ozdobiony aniołem, który co godzinę podnosi trzymaną przez siebie w ręku palmę. Małe organy są również dziełem twór­cy wielkich organów, Jana Wulfa. Przed prezbiterium znajdują się płyty grobowcowe opatów Dawida i Michała Konarskiego z herbami. Na prawym filarze mamy epitafia opatów Geschkana i Dawida Konarskiego z ich portretami. Przy wejściu do prezbite­rium jest ambona rokokowa z XVIII w. z rzeźbami z życia Św. Bernarda, naprzeciw niej zaś dawny tron opatów. Katedra w Oliwie.
Fot. R. Wyrobek. W środku prez­biterium znajduje się, ponad wspólnym grobowcem zakonników, płyta grobowcowa z XVII w. Po lewej stronie (północnej) mamy pięć portretów książąt pomorskich, założycieli i fundatorów klasz­toru, mianowicie: Subislawa, Sambora I, Mestwina I, Świętopełka i Mestwina II, a nad nimi portret Stefana Batorego. Pod każdym portretem książąt pomorskich znajduje się herb "Gryf Pomorski", oraz tablice z napisami, wspominającymi ich zasługi. Poniżej por­tretów obraz przedstawia chrzest Subisława i budowę klasztoru przez zakonników. Po przeciwnej stronie znajdują się portrety do­broczyńców Zakonu, przeważnie królów polskich, mianowicie: Przemysława II, Wacława Czeskiego, Władysława Łokietka, mar­grabiego Waldemara Brandenburskiego, mistrza zakonu krzyżac­kiego Ulrycha von Kniprode oraz Zygmunta III. Nad tymi portreta­mi znajdują się znowuż napisy łacińskie o ich zasługach dla Zakonu. Pod każdym portretem króla polskiego znajdują się białe orły pol­skie. Poniżej portretów znajdują się obrazy, przedstawiające znisz­czenie klasztoru w roku 1224. Bezpośrednio przed głównym ołta­rzem znajdują się po obydwu stronach stalle z roku 1606, rzeź­bione przez zakonników. Przed sobą mamy teraz główny ołtarz z XV w. (1688). Jest on ozdobiony 14 kolumnami z czarnego mar­muru, które pobielone zostały wapnem. Według najnowszych ba­dań kolumny te nie mają być z marmuru, lecz z zielonego gotlandzkiego piaskowca. Po każdej stronie obrazu ołtarza znajduje się 7 kolumn, które zamykają go w półkolu. Obraz głównego ołtarza jest 3 m wysoki, dzieło malarza Andrzeja Stecha (um. 1697r.). Obraz ten przedstawia konwent oliwski, klęczących zakonników, którzy powierzają, modląc się klasztor i kościół opiece swym patronom. Po lewej stronie w obłokach znajduje się Matka Boska, na prze­ciw niej po lewej, Św. Bernard, których wzrok skierowany jest ku niebu, gdzie pomyślana jest Trójca Święta. Wśród modlących się zakonników, pierwszy po lewej stronie, to zarazem portret opata Hackiego, za którego czasów powstał obecny główny ołtarz. W górnej części ołtarza wykonane ze stiuku przedstawione jest niebo, po lewej nowy testament Chrystusa z świętymi i aniołami, po prawej zaś stary testament. Opuszczając prezbiterium udajemy się do południowej bocznej nawy, gdzie przy jednym filarze znaj­duje się tablica pamiątkowa, przypominająca legendę o skamie­niałym chlebie. Na końcu tej nawy znajdują się w roku 1930 wmurowane tablice z piaskowca, dla obydwu ostatnich opatów Hohenzollernów. Udajemy się teraz do dawnego klasztoru Cy­stersów.
      W dawnym klasztorze Cystersów, zbudowanym w czworobok, najpiękniejszą salą jest refektarz z r. 1594, którego gotyckie skle­pienie wspiera się na trzech granitowych słupach. Ściany ozdo­bione są freskami z portretami opatów bez ostatniego opata, Po­laka Rybińskiego, oraz bez obydwu Hohenzollernów. Druga sa­la, gdzie był dawniej refektarz zimowy, sławna jest z obrad po­kojowych w r. 1660. Stoi w niej dotąd stół z marmurową płytą, na którym król Jan Kazimierz podpisywał pokój dnia 3-go maja 1660 r. Napis łaciński na tablicy wmurowanej w ścianie nad stołem opisuje to zdarzenie. Klasztor był dawniej otoczony mu­rem z basztami, z którego jeszcze szczątki istnieją. Obok katedry wznosi się dawny pałac opatów, zbudowany w latach 1750-54 przez opata Rybińskiego. Po kasacji klasztoru był on do r. 1869 niezamieszkały, potem zaś był rezydencją księżnej Marii Hohen­zollern i nosił miano pałacu królewskiego. Dokoła niego rozcią­ga się wspaniały park, przez Niemców przezwany parkiem kró­lewskim lub zamkowym. Został on założony w XVI wieku, w stylu francuskim, urządził zaś go opat Rybiński w XVIII wieku. Był on dawniej znacznie większy; było w nim wiele grot, altan, obelisków itp., obecnie zaś znajduje się tu tylko tzw. Grota Szeptów, składająca się z dwóch muszel, ustawionych naprzeciw siebie i mających dziwną akustykę tak, iż szept skierowany do ściany jednej z nich, słychać w drugiej muszli, podczas gdy osoby stojące obok nic nie słyszą.
      Na zachód od Oliwy leżą pokryte lasami wzgórza, z których najwyższe Karlsberg posiada wieżę widokową, wystawioną w r. 1882. Z niej roztacza się wspaniały widok na całą okolicę.
      Kolonia polska w Oliwie jest dosyć liczna i posiada kilka towarzystw, skupiających się w Ochronce - Domu Ludowym przy Ludolfinerstrasse. Dom ten został wzniesiony i jest utrzymywa­ny przez Gdańską Macierz Szkolną. Mieści się w nim sala dla towarzystw i ochronka. Linia tramwajowa Nr. 10 wiedzie z Oliwy do Jelitkowa (Glettkau), osady położonej nad morzem, ma­jącej kąpiele i ładną plażę.
      W odległości 12 km na północny zachód od Gdańska leżą nad morzem Sopoty (Zoppot), których początek sięga czasów pano­wania książąt pomorskich. Przez swoje piękne położenie ścią­gały do siebie Sopoty oddawna mieszkańców Gdańska, którzy już w XVI w. wyjeżdżali tu na wycieczki. Później mieli tu też swo­je wille i pałacyki panowie polscy jak np. Józef Przebędowski w XVIII, wieku. Przy pierwszym rozbiorze Polski w r. 1772 do­stały się Sopoty Prusom. Od r. 1823 zaczęły się Sopoty rozwijać jako miejsce kąpielowe. Wówczas został założony park i zbudo­wany "Kurhaus" w 1824. Od r. 1902 są Sopoty miastem. Po­lacy mieszkający w Sopotach mają kilka towarzystw, które się skupiają we własnym domu (Victoria) przy Eisenhardtstrasse. oprócz tego są tu dwie polskie ochronki i prywatna szkoła pow­szechna, utrzymywane przez Gdańską Macierz Szkolną.
      Sopoty ciche i dosyć puste w zimie, zaludniają się w sezo­nie letnim dzięki swoim kąpielom morskim, wspaniałej plaży i różnym urządzeniom rozrywkowym, które ściągają nieprzeliczo­ne rzesze gości. Rojno jest wtedy nad morzem na plaży mającej prawie 2 km długości i na pomoście (molo), wybiegającym na 400 m w morze - i w zbudowanych w r. 1929/30 krużgankach, z których roztacza się piękny widok na morze. Tysiące ludzi zapełniają ulice, z których najważniejsza jest Seestrasse, oraz ka­wiarnie i restauracje z których niejedna bywa na zimę zamyka­na. Wielu odwiedza Kasyno gry, wystawę sztuki itd. Inni uży­wają wycieczek parowcami, łodziami, lub też pieszo w okoliczne lasy, pokrywające piękne wzgórza. Wśród takich lesistych wzgórz leży tuż pod Sopotami Teatr Leśny, założony w r. 1909. Odby­wają się w nim corocznie przedstawienia operowe pod gołym nie­bem.
      Poza Sopotami, w odległości 2 km na północ, znajduje się granica polska. Ciągnie się ona wzdłuż potoku, zwanego przez Niemców "Grenzflies". Przy jego ujściu do morza leżą po obu brzegach dwa kamienie, oznaczone literami F. D. (Freie Stadt Danzig) i P. (Polska), oraz stoją domki granicznej straży gdań­skiej i polskiej.


ZABYTKI  POLSKIE  W  GDAŃSKU.


      O zażyłych i przyjaznych stosunkach dawnego Gdańska z Polską świadczą pominki i orły polskie, które wierni gdańszczanie stawiali swym dobrodziejom, swym panom - królom polskim. Ludność Gdańska ozdabiała nawet sztyty swoich prywatnych domów orłami polskimi, zwykle w ten sposób, że umieszczano w środku orła białego, po prawej stronie herb Prus Królewskich (polskich), a po lewej herb Gdańska (nadany przez Kazimierza Jagiellończyka, z koroną i z lwami), zaznaczając w ten sposób, że Gdańsk wraz z Prusami Królewskimi należą do Korony Polskiej.
      Szczątki orłów z prywatnych domów, które uległy rozbiórce, można było do niedawna oglądać na podwórzu Wieży Więziennej (Stockturm).


Początek strony.