Start  ›  Biblioteczka oliwska  ›  Wycinki  ›  Czy to jest plaża? - Jelitkowo  ›

Zbiory Pomorskiej Biblioteki Cydrowej



Dziennik Bałtycki z 21. maja 1947 roku.

Czy to jest plaża?

Przyjemną rzeczą dla każdego mieszkańca Wybrzeża jest spędzić dzień wolny od pracy na plaży, zwłaszcza jeżeli jest to dzień słoneczny i upalny.

Plaż mamy wiele. Jest w Orłowie, Sopocie, Brzeźnie, Siankach, ale many ją również i w Jelitkowie. Byłaby ona równie piękną plażą jak w Sopocie, gdyby nie fakt, iż chodząc po niej człowiek musi co chwila przeskakiwać zwoje drutów kolczastych, kupy żelaziwa, lub omijać żelazne pale, używane do umocnienia zasieków. Stare zardzewiale "trupy" czołgów i rowy strzeleckie świadczą do dziś dnia o walkach, jakie się odbywały przeszło dwa lata temu. Tak, to było dwa lata temu, ale teraz? Czyż nie należałoby oczyścić nareszcie już plaży z tych resztek śmiecia poniemieckiego? My chcemy biegać! My chcemy grać w piłkę! - wołają dzieci i starsi. Lecz chcemy to robić na piasku, a nie na kupach starego, zardzewiałego żelastwa, o które ciągle ktoś się kaleczy.

Nie miejmy pretensji o to do Zarządu Miejskiego m. Oliwy, gdyż ma on do załatwienia wiele pilniejszych i potrzebniejszych spraw.

Lecz sadzę, iż sprawa ta, mająca w pierwszym rzędzie na widoku dobro młodzieży, znajdzie echo właśnie wśród niej samej. Ciekawy też jestem, czy znajdzie się choć garstka młodzieży szkolnej, czy drużyna harcerska, lub też jakiś klub sportowy, który mając na względzie nie tylko swoje dobro korzystania z plaży, ale również i dobro ogółu dopomoże Zarządowi Miejskiemu do uprzątnięcia plaży?

"Obserwator"


Początek strony.