Start  ›  Biblioteczka oliwska  ›  Wycinki  ›  O skokach narciarskich, ślizgawkach i hokeju...  ›

Zbiory Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej

Dziennik Bałtycki nr 271 z 13. listopada 1953 roku.



O skokach narciarskich, ślizgawkach i hokeju na lodzie słów kilka

Szybkimi krokami zbliża się sezon zimowy. Z boisk i bieżni znikają powoli sportowcy. Jeszcze tylko parę niedziel z imprezami piłkarskimi, parę biegów na przełaj i życie sportowe przeniesie się do sal i świetlic. Czy jednak w sezonie zimowym sportowcy Wybrzeża muszą sport uprawiać tylko w zamkniętych salach i świetlicach? Czy nie należy więcej uwagi poświęcić popularyzacji sportów zimowych?

W województwie gdańskim utarło się takie mniemanie, że nad morzem nie ma warunków do uprawiania narciarstwa, łyżwiarstwa i hokeju na lodzie. Tak jednak nie jest. Posiadamy urządzenia sportowe, mamy już pewną liczbę wykwalifikowanych instruktorów, za mało jednak entuzjazmu wykazuje nasza młodzież do tych dyscyplin sportu. Przyjrzyjmy się bliżej tym zagadnieniom.

Na pięknie położonych terenach Pojezierza Kaszubskiego znajdujemy doskonale warunki do uprawiania narciarstwa nizinnego. W okolicach Kartuz i Kościerzyny mamy piękne tereny narciarskie. Staraniem kola sportowego Budowlanych przy "Miastoprojekt" w Gdańsku przebudowana została w Dolinie Radości w Oliwie piękna skocznia narciarska, pozwalająca na osiąganie skoków do 40 metrów, następne skocznie znajdują się w Sopocie w okolicach Opery Leśnej i we Wrzeszczu za zajezdnią tramwajową. Są one jednak zdewastowane i dziwić się należy prezydiom rad narodowych w Sopocie i Gdańsku, że dotychczas nie zainteresowały się tak ważnymi dla mieszkańców obiektami sportowymi.

Wyżej wymienione koło Budowlanych wytyczyło również okolicy Doliny Radości trasę biegową długości 15 km. A więc warunki do uprawiania sportu narciarskiego istnieją, wiele sprzętu znajduje się w kołach sportowych, potrzeba tylko umiejętnie spopularyzować tę dyscyplinę, by młodzież Wybrzeża zainteresowała się tą zdrową i pożyteczną rozrywką.

Podobnie ma się sprawa z łyżwiarstwem. I tu sprzętu jest bardzo wiele. Należy tylko już teraz znaleźć tereny na ślizgawki, okopać bandy i przygotować dopływ wody, by w chwili przyjścia mrozów, natychmiast uruchomić ślizgawkę.

Tak się jakoś u nas dzieje, że zrzeszenia sportowe w województwie gdańskim zbyt mało uwagi przykładają do sportów zimowych. Jedynie tylko elbląska Stal (i to dzięki wysiłkowi jednostek) zaczęła popularyzować łyżwiarstwo, uzyskując w ostatnich latach bardzo dobre wyniki. Wyrazem tego jest posiadanie czołowych juniorów w jeździe szybkiej na lodzie, a zawodniczka z Elbląga Elwira Potapowicz zdobyła tytuł mistrzyni Polski.

Na zakończenie należałoby powiedzieć parę słów o hokeju na lodzie. Ten "kopciuszek" wśród sportów zimowych Wybrzeża jest tylko pielęgnowany w zespołach Spójni (Kościerzyna), Spójni i Kolejarza w Tczewie oraz w Ogniwie (Kwidzyn).

A przecież hokej na lodzie Jest grą niesłychanie emocjonującą, mogącą szybko przysporzyć sobie tysięczne rzesze zwolenników. Trzeba tylko ruszyć z tym na szerokim froncie i kto wie, czy nasze zainteresowania hokejem na lodzie nie pozwolą w najbliższych latach na zbudowanie w trójmieście sztucznego toru. To nie żadna fantazja, ponieważ Istnieją możliwości powiązania zadań sztucznego toru a chłodnią dla przemysłu spożywczego.

Jak z tego widzimy, posiadamy na Wybrzeżu pełne perspektywy rozwoju sportów zimowych. Od odpowiedniej polityki zrzeszeń sportowych, kół sportowych i rad narodowych zależeć będzie wzrost zainteresowania. Działać trzeba natychmiast. Zima zbliża się szybkimi krokami. Winna ona nas zastać odpowiednio przygotowanymi.

A. Skot.



Początek strony.