Start  ›  Biblioteczka oliwska  ›  Wycinki  ›  Przez dwa wieki biły tu młoty kiźni miedzi i żelaza  ›

Zbiory Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej

Kaszëbë nr 21(28) z 15. XI. 1958.




PRZEZ  DWA  WIEKI  BIŁY  TU  MŁOTY  KUŹNI  MIEDZI  I  ŻELAZA

JEDNYM z najpiękniejszych i od dawna licznie przez mieszkańców Gdańska odwiedzanym zakątkiem Oliwy jest malownicza i pełna uroku Dolina Radości. Środkiem jej wije się bystry Potok Oliwski, a obramienie tworzą wyniosłe, pokryte mieszanym lasem zbocza wysoczyzny morenowej. Z Doliną Radości sąsiaduje kilka równie pięknych dolinek, których dnem płyną niewielkie potoczki, łączące się w tzw. wielkim stawie kuźniczym koło słynnej, lecz niestety zdewastowanej zupełnie w ostatnich latach przez okolicznych mieszkańców, młotowni oliwskiej.

Na opisanym terenie powstać ma w najbliższych latach organizowany przez działaczy Zrzeszenia Kaszubskiego i subsydiowany przez władze, wielki ośrodek kulturalny i rekreacyjny dla mieszkańców Wybrzeża. Centrum tego ośrodka i siedziba jego opiekunów ma się znaleźć w ładnym XVIII-wiecznym dworku przy ul. Bytowskiej 4.

Okolica ta inną zupełnie, niż się to obecnie planuje, spełniała w przeszłości rolę. Tu bowiem koncentrowała się największa ilość zakładów wytwórczych, należących do wielkiego, od XIII do końca XIX stulecia czynnego przemysłu oliwskiego. Pozostałością po istniejących na tym odcinku Potoku Oliwskiego zakładach, nazywanych popularnie młynami, są dwa dobrze zachowane dworki, ruina kuźnicy żelaza. Dwa wypełnione wodą i trzy wyschnięte stawki oraz parę budynków gospodarskich. Największy zespół zabytkowy na omawianym terenie zachował się przy Młynie z XV w. Istniejący tam dworek pochodzi jeszcze z XVIII w., ale pierwotny stał na tym miejscu już pod koniec XVI stulecia. Pierwsza dokumentarna wzmianka o tej. posiadłości pochodzi z 1597 r. Opat oliwski przekazuje wówczas znajdujący się w sąsiedztwie dworku ogród podległemu sobie konwentowi, aby powiększyć jego dochody. Ponieważ ogród zbyt był odległy od klasztoru, przeto mnisi wydzierżawiają go jezuitom, którzy z kolei odstępują w 1611 r. ogród wraz z pałacykiem gdańszczaninowi Jakubowi Schwabe. W jego ręce dostaje się również czynny w tym miejscu folusz, a opat Dawid Konarski wydaje mu przywilej zezwalający na uruchomienie ewentualnie olejarni, kuźnicy żelaza, wytwórni drutu lub młyna prochowego. Schwabe nie zdołał wykorzystać nadanych mu praw, gdyż dopuściwszy się wkrótce, jako sekretarz jednego z urzędów przy radzie miejskiej przestępstwa popełnił W 1615 r. samobójstwo.

Odtąd posiadłość zmienia bardzo często właścicieli drogą dziedziczenia lub wykupna dzierżawy. W 1700 r. przyjmuje ją niejaki Johann Metzger, który dotychczasowy folusz przebudowuje na kuźnicę miedzi oraz wznosi w pobliżu karczmę. Od wieku XVIII gospodaruje w kuźnicy rodzina Juncker, do której należy nadto sąsiedni młyn prochowy (obecnie tartak) oraz jeszcze jeden młyn w głębi Doliny Radości. Prawdopodobnie członkowie tej rodziny wznieśli istniejący (później przebudowany) dworek oraz zespół budynków gospodarczych. W 1827 r. właścicielem posiadłości jest już Hildebrand, który przebudowuje zakład na kuźnicę żelaza, czynną do ok. 1900 r., kiedy spłonęła doszczętnie i już nie została odbudowana. Jej istnienie przypomina dziś jedynie wypełniony wodą stawek, tama i przepust.

Stojący tuż obok murowany piętrowy dworek z mansardowym dachem posiada z boków wzniesione przed wojną werandowe przybudówki, a wewnątrz rokokową, rzeźbioną klatkę schodową i szereg XVIII-wiecznych drzwi. W kilku pomieszczeniach na piętrze zauważyć można ładne rokokowe sztukaterie. Znajdowały się one kiedyś w jednym dużym pokoju, który niedawno przebudowano ma kilkuizbowe mieszkanie.

Kolo dworku znajduje się zabytkowa stajnia i ryglowy spichrz pochodzący prawdopodobnie jeszcze z XVIII w. Stan ich, a zwłaszcza spichrza jest zły i konieczna będzie restauracja. Szczególnie cennym i ciekawym obiektem zabytkowym jest stojąca w głębi podwórza stodoła, wzniesiona w 1802 r. Jest to budowla o bardzo ładnej bryle architektonicznej, kryta gontem. Stan jej jest również bardzo zły i konieczny będzie jak najszybszy ratunek. Stodoła ta będzie jedynym tego rodzaju obiektem zabytkowym na terenie Gdańska.

Po odbudowie i zagospodarowaniu omówionego zespołu oraz rekonstrukcji sąsiedniej kuźnicy uzyska Oliwa niezmiernie atrakcyjny punkt wypoczynku, posiadający nadto wysoką wartość pod względem kulturalnym.

F. MAMUSZKA




Początek strony.