Start  ›  Ulice  ›  Alfa Liczmańskiego  ›  GTN, Działacze polscy i przedstawiciele RP w WMG, Gdańsk 1974  ›

Gdańskie Towarzystwo Naukowe, Działacze polscy i przedstawiciele RP w Wolnym Mieście Gdańsku, Gdańsk 1974, str. 141–148.


ALF LICZMAŃSKI (1904–1940), Działacz harcerski, komendant Chorągwi Gdańskiej ZHP.




      Alf Liczmański urodził się 10 października 1904 r. w Gdańsku. Ojciec jego, z zawodu krawiec, był działaczem Polonii gdańskiej jeszcze przed pierwszą wojną światową. Od 1912 pełnił funkcję skarbnika zarządu oddziału gdańskiego Towarzystwa „Straż”, organizacji Polaków zaboru pruskiego. Matka pracowała czynnie w polskich organizacjach kobiecych, działających na terenie Gdańska. Alf wychowywał się więc w atmosferze polskości i przekonania o celowości czynnego działania. Uczęszczając do niemieckiej szkoły powszechnej i gimnazjum w Gdańsku, jednocześnie zdobywał i pogłębiał wiadomości z zakresu języka polskiego, historii i geografii Polski. Znał dobrze polskie piśmiennictwo, przeszłość narodową i polską kulturę. Posiadał zdolności matematyczne i artystyczne. Pierwsze zadecydowały o wyborze technicznego kierunku studiów, drugie okazały się niezwykle przydatne w pracy zawodowej i działalności społeczno–kulturalnej.
      Po uzyskaniu matury w 1924 r. Liczmański rozpoczął studia w Technische Hochschule (politechnika gdańska) w Gdańsku na Wydziale Budownictwa Lądowego. Choroba rodziców i ciężkie warunki materialne zmusiły go po dwóch latach do przerwania nauki. Podjął więc pracę tłumacza w Izbie Handlowej w Gdańsku, równocześnie pracując jako nauczyciel kontraktowy w Państwowej Szkole Handlowej im. J. M. Roeslerów w Warszawie. W listopadzie 1927 r. został przeniesiony do Gdańska do pracy w charakterze nauczyciela kontraktowego w Polskiej Szkole Handlowej w Gdańsku. Uczył tu stenografii polskiej i niemieckiej oraz kaligrafii i pisma ozdobnego. Przedmioty, których uczył Liczmański, w dużej mierze umożliwiały absolwentom Szkoły Handlowej znalezienie pracy na terenie Gdańska. W 1936 r. Liczmański uzyskał nominację na nauczyciela etatowego Szkoły Handlowej i na tym stanowisku pozostał do wybuchu drugiej wojny światowej. Jako nauczyciel był bardzo lubiany i szanowany przez młodzież i miał na nią duży wpływ. Obowiązki swoje wykonywał sumiennie, był pracowity i zdyscyplinowany. Zachęcony przez dyrektora Szkoły, Seredyńskiego, opracował podręcznik do stenografii niemieckiej.
     Obok pracy zawodowej w nauczycielstwie jego pasją, życiową było harcerstwo. Już jako gimnazjalista brał czynny udział w życiu społecznym. Był członkiem zarządu Towarzystwa Filaretów, założonego w 1917 r., które potem przekształciło się w Związek Harcerstwa Polskiego. Był też jednym z założycieli powstałej w sierpniu 1920 r. pierwszej męskiej drużyny harcerskiej im. Zygmunta Augusta w Gdańsku. Drużyna ta w momencie założenia liczyła 6 członków.
     W latach 1926–1928 harcerstwo na terenie Wolnego Miasta Gdańska nie przejawiało znaczniejszej działalności. W końcu 1927 r. zostało powołane do życia Koło Przyjaciół Harcerstwa, którego działalność szła w kierunku krzewienia idei harcerskiej w Gdańsku. Główna uwaga Koła była zwrócona na organizację obozów letnich, dających najlepszą okazję do kształtowania ducha harcerskiego w codziennym życiu obozowym. Pierwszy obóz harcerski został zorganizowany latem 1928 r. w Gdyni–Redłowie. W tym samym roku powstała druga drużyna harcerska na terenie Gdańska, a następnie hufiec ZHP. Nawiązując do położenia geograficznego, jedna z drużyn, licząca 26 członków, została przekształcona w drużynę morską. W r. 1929 nastąpił pierwszy oficjalny wyjazd reprezentacji harcerstwa z Wolnego Miasta Gdańska na Międzynarodowy Zlot do Anglii.
     Prawdziwy przełom w działalności harcerstwa gdańskiego miał miejsce w latach 1933–1934. W 1933 r. istniały na terenie Gdańska 4 drużyny harcerskie i 3 gromady zuchowe. W następnym roku było już 7 drużyn i 4 gromady, a w rok później – 15 drużyn harcerskich i 10 gromad zuchowych. Ten liczebny wzrost był w znacznym stopniu związany ze wzmożoną działalnością Liczmańskiego, który właśnie w tych latach objął przewodnictwo harcerstwa gdańskiego. Tak więc w maju 1934 r. Liczmański uzyskał stopień podharcmistrza, a we wrześniu tego roku stanął na czele Komendy Hufca Gdańskiego. W uznaniu jego zasług w pracy nad rozwojem harcerstwa na terenie Wolnego Miasta Gdańska Główna Kwatera ZHP mianowała go w styczniu 1935 r. komendantem Chorągwi Gdańskiej, podlegającej bezpośrednio Głównej Kwaterze ZHP. Była to zaszczytna, lecz również bardzo odpowiedzialna funkcja. W skład Chorągwi Gdańskiej wchodziły trzy hufce działające na terytorium Wolnego Miasta Gdańska. Chorągiew prowadziła cztery wydziały: ogólnoorganizacyjny, programowo–szkoleniowy, gospodarczy i wychowalnia fizycznego, oraz cztery samodzielne referaty: prasowy i propagandy, zagraniczny, obozów i wycieczek i żeglarski.
     Dzięki działalności Liczmańskiego harcerstwo nabierało rozmachu i rozwijało się wielostronnie. Prócz wytężonej pracy wewnątrz organizacji harcerze zaczęli pokazywać się na zewnątrz na różnego rodzaju imprezach. W r. 1934 Liczmański czynił próby rozszerzenia oddziaływania harcerstwa na teren Powiśla, lecz wrogi stosunek władz niemieckich uniemożliwił te poczynania.
     W tych warunkach kierownictwo harcerstwa zwróciło główną uwagę na objęcie swymi wpływami całej młodzieży polskiej w Gdańsku. W tym celu przystąpiono do organizowania drużyn przysposobienia harcerskiego, które zasadniczo nie różniły się od drużyn harcerskich, lecz nie wymagano tu stosowania się w pełni do surowego regulaminu harcerskiego, zakazującego palenia tytoniu i picia napojów alkoholowych.
     W marcu 1935 r, Liczmański uzyskał stopień harcmistrza. Z jego inicjatywy i pod jego redakcją zostało powołane do życia pismo harcerskie „Zewie”. Było ono wydawane przez oddział gdański ZHP, a ukazywało się nieregularnie w latach 1935–1936. Na łamach tego pisma ukazało się szereg artykułów napisanych przez Liczmańskiego. W numerze 1 z marca 1935 r. Liczmański umieścił artykuł programowy pt. Idea Harcerska w wychowaniu młodzieży polskiej w Gdańsku, w którym wskazywał na atrakcyjność systemu oddziaływania harcerskiego oraz analizował założenia ideowe harcerstwa.
     Szybki rozwój liczebny harcerstwa w Gdańsku był przede wszystkim wynikiem żywotności i atrakcyjności idei harcerskiej. Doniosłość jej polegała na tym, że stosowano różnorodne systemy oddziaływania, dostosowane do zdolności i zamiłowań dzieci i młodzieży, zależnie od wieku i stopnia rozwoju fizycznego i umysłowego, a oparte w dużym stopniu na pobudzaniu inicjatywy i samodzielności. Stosując odpowiednie metody, kształtowano umysły młodych ludzi, którzy stawali się zdolni do ofiarnej służby, świadomi swych celów i zadań. Harcerstwo gdańskie działało w wyjątkowo trudnych warunkach, przyjmując na siebie zadanie reprezentowania polskiej młodzieży Gdańska. Harcerzy gdańskich cechował patriotyzm i wysoki poziom moralny. Z ich szeregów wyszli ludzie wartościowi, świadomi obywatele polscy, z których wielu swoje przekonania w latach okupacji przypłaciło życiem.
     Liczmański jako kierownik harcerstwa gdańskiego dołożył wszelkich starań, aby skonsolidować polski ruch młodzieżowy w Gdańsku. Zdawał sobie sprawę z tego, że tarcia wewnątrz Polonii w obliczu konsolidacji i wrogiego nastawienia niemieckiego społeczeństwa Gdańska miały wydźwięk polityczny i godziły w interes Polski. Dzięki inicjatywie i rzeczowemu stanowisku Liczmańskiego na szeregu konferencji istniejące w latach 1934–1936 spory między harcerstwem a Związkiem Strzeleckim zostały zażegnane. Ustalono, że harcerstwo obejmie głównie młodzież szkolną oraz że dla osób o wyższych stopniach harcerskich winno być prowadzone przysposobienie wojskowe, podporządkowane Komendzie „Strzelca”. Celem utrzymania jednolitej linii wyszkolenia Liczmański wszedł w skład Polskiej Rady Sportowej w Gdańsku.
     Liczmański kładł ogromny nacisk na liczebność i staranne przygotowanie kadry instruktorów ZHP. Sam brał czynny udział w szkoleniach. Dbał również o to, aby przy angażowaniu nowych kadr nauczycielskich zwracać uwagę na kwalifikacje instruktorów ZHP. Stanowisko to znalazło odbicie w uchwale I Walnego Zjazdu ZHP Oddziału Gdańskiego, odbytego w marcu 1936 r.
     Wymagający w stosunku do siebie i podwładnych, był Liczmański powszechnie ceniony i poważany wśród kadry instruktorów i wśród najszerszych rzesz harcerzy. Spokojnego usposobienia, potrafił, gdy zaistniała konieczność, powiedzieć prawdę w oczy. Trudne życie nauczyło go wytrwałości w dążeniu do wysuniętego celu i tego chciał nauczyć innych. W swej działalności społecznej potrafił wykorzystać liczne zdolności, którymi obdarzyła go natura. Dobra znajomość trzech języków obcych: niemieckiego, francuskiego i angielskiego, umożliwiła mu nawiązanie kontaktów międzynarodowych i szerzenie propagandy polskości Gdańska na międzynarodowych zlotach i obozach skautów. Brał udział między innymi w zlocie harcerskim na Węgrzech, w Holandii, Austrii i we Francji oraz w lipcu 1939 r. w Anglii.
     Liczmański zwracał szczególną uwagę na rozwój harcerskich drużyn morskich i ich wyszkolenie. W 1936 r. 41 harcerzy gdańskich posiadało stopnie żeglarskie, w tym było 2 kapitanów, 7 sterników i 32 żeglarzy. Brali oni udział w wielu międzynarodowych regatach, odwiedzając wiele zagranicznych portów.
     Dużej pomocy rozwijającemu się ruchowi harcerskiemu udzielały Koła Przyjaciół Harcerstwa. W okresie poprzedzającym wybuch wojny istniało w Gdańsku 6 takich kół, liczących razem około 600 członków.
     Ostatnią większą imprezą harcerską w Wolnym Mieście Gdańsku przed wybuchem drugiej wojny światowej był „Tydzień Harcerstwa”, zorganizowany w dniach 22–29 maja 1938 r. Podstawowym założeniem tej imprezy był jej masowy charakter. Chodziło mianowicie o to, aby wszyscy członkowie ZHP, począwszy od maleńkich zuchów aż do sędziwych członków włącznie, brali w niej udział. I dlatego program „Tygodnia” był bardzo urozmaicony – organizowano pokazy, zawody sportowe, zloty, uroczyste ogniska, zebrania Kół Przyjaciół Harcerstwa, wystawy, wyświetlano dla publiczności filmy o życiu harcerskim.
     Inauguracją „Tygodnia” była defilada, przemarsz harcerzy przez Gdańsk. Prezydium Policji po kilkakrotnej interwencji władz ZHP udzieliło pozwolenia na przemarsz od Dworca Głównego do gmachu Gimnazjum Polskiego. Raport od zgrupowanych do defilady harcerzy odebrał Komisarz Generalny RP w Gdańsku M. Chodacki w asyście komendanta Chorągwi Harcerzy A. Liczmańskiego i komendantki Chorągwi Harcerek J. Żawrockiej. W defiladzie wzięło udział 1325 harcerzy, harcerek i zuchów. Cała impreza została przeprowadzona siłami miejscowego społeczeństwa polskiego.
     „Tydzień Harcerstwa” był imprezą o dużym wydźwięku politycznym i patriotycznym. Dostarczył młodzieży wiele różnorodnych i wartościowych przeżyć, pozwolił na dokonanie przeglądu sprawności harcerzy i ocenę pracy kadry instruktorskiej. Przyczynił się również do podniesienia poziomu szkolenia harcerskiego. Impreza ta ponadto miała poważny wpływ na Polaków, wzbudzając w nich poczucie pewności siebie, oraz zbliżyła jeszcze bardziej społeczeństwo polskie Gdańska do Związku Harcerstwa Polskiego.
     Ambicją Polonii gdańskiej było, aby każde wystąpienie harcerzy na forum publicznym wypadło jak najokazalej. Wobec postępującej faszyzacji Gdańska każdy przemarsz harcerzy ulicami miasta stanowił przeciwwagę do wystąpień Hitlerjugend i podtrzymywał Polaków na duchu, pobudzając ich do dalszego działania w obronie polskości Gdańska.
     W ostatnich latach przed wybuchem wojny sytuacja w Wolnym Mieście Gdańsku wyraźnie się zaostrzyła. Ataki na polską ludność i ograniczenie praw Polski w Gdańsku stały się zupełnie jawne. Władze gdańskie niechętnie zezwalały na przemarsz drużyn harcerskich ulicami miasta, jak również na śpiewanie piosenek harcerskich. Liczmański, podobnie jak i inni działacze Polonii gdańskiej, był stale pod obserwacja tajnej policji gdańskiej. Mimo tak trudnych warunków liczba harcerzy rosła. W 1939 r. było ich około 2 tys. Harcerze stali na swych posterunkach czujni i zdecydowani oddać życie w obronie polskości Gdańska. Głęboki patriotyzm i przywiązanie do rodzinnego miasta znajdujemy w słowach Liczmańskiego wypowiedzianych w przededniu drugiej wojny światowej, kiedy to na propozycję opuszczenia Gdańska powiedział: Jeżelibyśmy wszyscy Polacy opuścili Gdańsk, to kto świadczyłby o jego polskości”.
     Liczmański starał się przygotować kadrę instruktorską i harcerzy na nadchodzące groźne chwile. Wybuch wojny zastał go w Gdyni, gdzie organizował ochotniczy wojskowy oddział harcerzy gdańskich. Część członków tego oddziału zdołała wyjechać z Gdyni przed odcięciem jej przez wojska niemieckie. Po zajęciu Gdyni przez hitlerowców Liczmański bezskutecznie starał się przedostać przez linię frontu w głąb kraju. Wkrótce potem został aresztowany i osadzony w Victoria Schule, a potem w więzieniu w Nowym Porcie. Stamtąd został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Stutthofie. Nie upadł jednak na duchu – organizował życie kulturalne i samopomoc wśród więźniów. Nie poddawał się depresji ani nie uginał pod ciężarem losu, lecz ze spokojem i opanowaniem znosił gehennę obozu koncentracyjnego. Hitlerowcom nie udało się go załamać nawet przy użyciu specjalnych tortur. W kartotece obozowej Liczmański figurował jako fanatyczny Polak z adnotacją SB (Sonder Behandlung [specjalne traktowanie]). W najcięższych chwilach podtrzymywał innych na duchu mówiąc, że „bez ofiar nie ma zwycięstwa”. Dnia 19 marca 1940 r. zmaltretowanego przewieziono do Grenzdorfu (Granicznej Wsi), podobozu Stutthofu. Następnego dnia został tam rozstrzelany. Złożone przyrzeczenie harcerskie wypełnił całym swym życiem i przypieczętował je śmiercią, stając się symbolem harcerza–Polaka.
     Po wojnie w 1948 r. zwłoki Liczmańskiego zostały ekshumowane i w dniu 14 listopada tego roku uroczyście pochowane na cmentarzu na Zaspie w Gdańsku. Nazwisko jego zostało uwiecznione w nazwie jednej z ulic Gdańska–Oliwy oraz w nazwie Szkoły Podstawowej nr 65 w Gdańsku. Podczas uroczystego nadania imienia szkole zostało odsłonięte granitowe popiersie Liczmańskiego, dłuta Wiktora Tołkina, z symbolicznym napisem: „Kamień na szaniec”. W r. 1979 nadano imię „Alf” hufcowi Gdańsk–Śródmieście; również jeden ze sportowych jachtów harcerskich otrzymał nazwę „Alf Liczmański”.

Mieczysław Widernik


LITERATURA

D u n i n – W ą s o w i c z  K., Obóz Koncentracyjny w Stutthofie, Gdańsk 1979.
M i l e w s k i  E., Opowieści gdańskich uliczek, Gdynia 1966.
Polski słownik biograficzny, t. XVII, 1972, z. 73.
W i d e r n i k  M., Alf Liczmański, „Dziennik Bałtycki”, 1972, nr 294.
W i e l o c h  R., Harcerstwo, [w:] W 35 lecie założenia Gimnazjum Polskiego Macierzy Szkolnej w
     Gdańsku, Gdańsk 1957.
W o ź n i a k  R., Gdańscy harcerze, „Litery”, 1962, nr 7.


Początek strony.