Rozprowadzanie energii w obrębie tej dzielnicy realizowała sieć średniego napięcia, pracująca na napięciu 8 kV. Była to lokalna innowacja, bo we Wrzeszczu średnie napięcie miało wartość 3 kV. Niedostatek mocy elektrowni zasilającej jesienią 1945 był tak duży, że wprowadzono limit poboru energii w wysokości 50 kWh/miesiąc. Odczytywanie wskazań licznika wykonywał co miesiąc inkasent - który miał prawo wyłączyć dopływ prądu w przypadku przekroczenia limitu. W niedzielę 30. Września 1945 podczas Mszy Świętej w Katedrze, Wobec braku zasilania organy nie mogły grać.

Na imieniny Ojca (Wacław), w piątek 28. września 1945 wysłałem mu pocztówkę, którą nadałem w urzędzie pocztowym "GDANSK 5", mieszczącym się przy Starym Rynku Oliwskim 18. Znajdował się on w adaptowanym lokalu restauracji, bowiem budynek urzędu pocztowego (przy ul. Opata Rybińskiego 8) był spalony. Urzędniczka sprzedająca znaczki pocztowe darzyła mnie sympatią i pozwalała przeglądać arkusze znaczków ze swego okienka. Wybrane egzemplarze (z rozmaitymi usterkami druku) chętnie wyrywała ze wskazanego arkusza.